Bóg nie jest Bogiem umarłych lecz żywych

Zakonnicy piszą...

“Że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla niego żyją».” (por. Łk 20, 27-38).

Życie w niebie będzie się różnić od naszego życia tu na ziemi. Jezus daje temu odpowiedź kiedy rozmawia z Sadyceuszami na temat zmartwychwstania. Chcieli złapać Jezusa za słowo, dobrze wiedzieli że prawo lewiratu o którym tutaj mowa (por. Pwt 25,5-10) nie było już tak powszechnie stosowane.

Człowiek stając wobec śmierci kogoś bliskiego wydaje być się zrozpaczony, samotny, pokonany. Czy tak rzeczywiście musi być ? Trudno nam czasem wyjść z ciasnych schematów myślenia, wyobrażeń ugruntowanych ziemską rzeczywistością. Gdzie jest w tym wszystkim Bóg – często pytamy. Gdyby był na pewno by do tego nie dopuścił – można by jeszcze dodać. Zapominamy, że naszą ojczyzną jest niebo (Flp 3,20). Gubimy się w naszym życiu ponieważ przestajemy żyć “dla”. Gubimy się, bo całe nasze życie koncentrujemy na sobie. Natomiast Bóg daje nam prawdziwy skarb – życie wieczne. Bracie i siostro możemy żyć pięknie, bo jesteśmy dziećmi Boga, który nas zbawia. Nie patrz na siebie, patrz na tego który daje ŻYCIE.